Klient jednego z banków spółdzielczych złożył reklamację dotyczącą między innymi naruszenia tajemnicy bankowej. Naruszenie miało mieć miejsce w obecności innych klientów banku.
Czytelnik przedstawił przebieg zdarzenia i wysłał skargę na jedynego podanego maila kontaktowego do banku.
Otrzymał pisemną odpowiedź, która go zdumiała.
Po pierwsze – prezes i pełnomocnik banku zarzucili mu, że „w swojej reklamacji użył imion i nazwisk pracowników banku, od których nie uzyskał zgody na wykorzystanie ich danych osobowych w publicznych wiadomościach e-mail, czym naruszył ich dobra osobiste”.
Po drugie – uznano, że „nie została ujawniona tajemnica bankowa, ponieważ jego miejsce zamieszkania oraz nazwę i siedzibę firmy zawierają ogólnie dostępne rejestry REGON i CEIDG oraz kilka stron internetowych”.
Po trzecie – zastrzeżono, że pisemna odpowiedź banku stanowi tajemnicę bankową i ujawnienie treści pisma przez czytelnika będzie stanowiło naruszenie ustawy Prawo bankowe.
Problem:
Czy przedstawiona przez bankowców interpretacja to tylko radosna twórczość, czy poparte przepisami prawnymi stanowisko.
Postaramy się znaleźć odpowiedź.
__________________
Prawo bankowe:
Art. 171. 5. Kto, będąc obowiązany do zachowania tajemnicy bankowej, ujawnia lub wykorzystuje informacje stanowiące tajemnicę bankową, niezgodnie z upoważnieniem określonym w ustawie, podlega grzywnie do 1.000.000 złotych i karze pozbawienia wolności do lat 3.
M. Branicka
foto: Pixabay