Zbieramy materiały do artykułu poruszającego sprawę wycen sporządzonych przez biegłą Urszulę Hensoldt na zlecenie komorników sądowych.
Artykuł inicjujący:
Biegła wykonała jeszcze dwie wyceny dla zlecenie komornika sądowego Michała Dobrzyńskiego z Żyrardowa.
Chcieliśmy sprawdzić te dwie wyceny. Wnieśliśmy o dostęp do akt nadzoru sądu nad tymi egzekucjami z nieruchomości.
Wykazaliśmy, że działamy w interesie społecznym.
Składając wniosek o dostęp do akt, powołaliśmy się na następujące zapisy Konstytucji RP:
Art. 14. Rzeczpospolita Polska zapewnia wolność prasy i innych środków społecznego przekazu.
Art. 45. 1. Każdy ma prawo do sprawiedliwego i jawnego rozpatrzenia sprawy bez nieuzasadnionej zwłoki przez właściwy, niezależny, bezstronny i niezawisły sąd.
- Wyłączenie jawności rozprawy może nastąpić ze względu na moralność, bezpieczeństwo państwa i porządek publiczny oraz ze względu na ochronę życia prywatnego stron lub inny ważny interes prywatny. Wyrok ogłaszany jest publicznie.
Aby powołać się na Konstytucję, przeczytaliśmy w broszurze Ministerstwa Sprawiedliwości – Sądowe ABC – poradnik dla dziennikarzy.
– Dziennikarz, który chce uzyskać dostęp do akt sprawy cywilnej, powinien we wniosku powołać właśnie cytowane przepisy Konstytucji – wyczytaliśmy.
Na niewiele się to zdało, gdyż pismem z 6 grudnia Dariusz Mikucki – prezes żyrardowskiego sądu, odmówił nam dostępu do akt spraw: I Co 2200/22 i I Co 505/23.
Bez jakiegokolwiek uzasadnienia.
Artykuł powiązany:
Propozycja zmian prawa w celu obrony praw dłużników. Przy okazji bardzo skorzystałyby sądy
Ludwika Stas
foto: Pola Neis