Zgodnie z art. 986(8) par. 1 kpc skargę na przebieg e-licytacji można wnieść w terminie 3. dni od jego zakończenia.
By wnieść merytoryczną skargę, trzeba mieć co najmniej protokół z licytacji. Do samej bowiem e-licytacji dłużnik ani sąd nadzorujący nie mają dostępu.
Od grudnia zeszłego roku śledzimy losy e-licytacji, jaką przeprowadził komornik sądowy Paweł Gintowt z Warszawy. Komornik nie dopuścił czytelnika (właściciela nieruchomości) nawet do śledzenia licytacji. Do dzisiaj, pomimo wielu prób, czytelnik nie otrzymał protokołu z licytacji.
Beata Kaszuba, wiceprezes Sądu Rejonowego dla m. st. Warszawy napisała do czytelnika:
– Administratorem portalu, w ramach którego odbywają się licytacje elektroniczne, jest Krajowa Rada Komornicza, nad którą sąd nie sprawuje nadzoru, nie ma także wpływu na funkcjonalność tego portalu. Dłużnik, tak jak sąd, może zapoznać się z przebiegiem przetargu, za pomocą protokołu – czytamy w piśmie.
Kolejną e-licytację Gintowt przeprowadził w dniach 14-21 marca. Przedmiotem licytacji było mieszkanie. Jak zakończyła się licytacja, właściciel mieszkania nie wie do dzisiaj. Wniósł o pilne przesłanie mu protokołu z licytacji.
9 maja br. komornik poinformował go, że nie może tego uczynić, bo akta egzekucyjne są w sądzie.
– Po zwrocie akt przez Sąd będzie możliwość wglądu w kancelarii – podsumował swoje pismo komornik.
Podobną sytuację już opisaliśmy w artykule:
e-licytacja poza kontrolą dłużnika. Czy to jest zgodne z prawem?
Sprawa dotyczyła miejsca parkingowego.
Czytelnik nie został dopuszczony do licytacji, dlatego poprosił komornika o protokół z licytacji. Po jakimiś czasie komornik poinformował go, że protokół jest w sądzie, gdzie został przesłany wraz z aktami sprawy.
Czytelnik przejrzał akta i nie znalazł protokołu. Poprosił pracownika biura obsługi, który również poddał się w tym temacie. Doradzono mu, by napisał skargę, co uczynił 24 stycznia.
Beata Kaszuba w tym samym piśmie do czytelnika napisała (w sprawie wydania protokołu z licytacji):
– Komornik nie uwzględnił wniosku Pana o wydanie mu protokołu, wskazując, że przesłał protokół do sądu. W mojej ocenie nic nie stało na przeszkodzie wydania tego (elektronicznego wszakże) protokołu na podstawie danych w systemie komputerowym, a dostęp do akt i prawo żądania odpisów wynika z art. 9 par.1 kpc, który ma zastosowanie również w postępowaniu egzekucyjnym..
Oczywiście, że nic nie stoi na przeszkodzie, aby komornik wydał protokół, który ma w systemie komputerowym. Odsyłanie do sądu – to piętrzenie trudności. Dlaczego?
cdn.
Ludwika Stas
foto: Pixabay