Paweł Karolczyk jest zastępcą przewodniczącej Wydziału Cywilnego oraz wiceprezesem żyrardowskiego sądu. W tym roku otrzymał list z zaproszeniem na Dzień Otwarty (oględziny).

Niestety, z zaproszenia nie skorzystał. Procedura sądowa daje możliwość oględzin (art. 292 kpc), a art. 208 kpc przeprowadzenia oględzin jeszcze przed rozprawą. Oględziny są w celu weryfikacji np. materiału dowodowego lub ustalenia stanu faktycznego.

Więcej:

I Dzień Otwarty (wizja lokalna) dla Pawła Karolczyka, wiceprezesa Sądu Rejonowego w Żyrardowie

Sędzia Karolczyk otrzymał niedawno wniosek o kolejną wizję lokalną w zupełnie innej sprawie. Sprawie, która dotyczy skandalicznej wyceny nieruchomości. Tak skandalicznej, że aż nieprawdopodobnej.

Rzeczoznawcy majątkowi, którzy zapoznali się ze sprawą są zszokowani, że taka wycena w ogóle mogła powstać.

9 kwietnia SR w Żyrardowie otrzymał zapytanie, czy do wizji lokalnej w dniu następnym  (tj. 10.04 dojdzie). Niestety, sąd zbył milczeniem zapytanie oraz wniosek o wizję lokalną, która finalnie się nie odbyła.

Przyczyny wniosku o wizję lokalną.

Sprawa dotyczy skandalicznej wyceny nieruchomości oraz słów Karolczyka, sprawującego nadzór nad pracą komornika.

Wycena

Na zlecenie komornika sądowego biegła dokonała wyceny nieruchomości gruntowej położonej w powiecie żyrardowskim. Wyceniona przez nią nieruchomość składa się z dwóch działek, w całości przeznaczonych pod zabudowę mieszkaniową.

Działka A jest o pow. około 3500 m2, działka B o pow. ponad 7.000 m2.

Co istotne, obie działki mają dostęp do dwóch różnych publicznych dróg dojazdowych. Stanowią osobne, wydzielone nieruchomości. Granicą między nimi jest rów melioracyjny, przez który obecnie nie ma przejścia.

Nieruchomość położona jest w atrakcyjnym terenie inwestycyjnym, gdzie między innymi deweloperzy budują osiedla mieszkaniowe.

Biegła tak wyceniła wartość rynkową działek:

Działka A – 147.111 zł.

Działka B – 281.041 zł.

Natomiast łącznie, wartość rynkową całości (działki A i B) – na 155.937 zł.

Tak, to nie pomyłka. Gdyby ktoś chciał kupić działkę o pow. 7000 m2, to musiałby zapłacić 281.000 zł. Gdyby zapragnął nabyć jeszcze drugą działkę, to dostanie ją nie tylko w gratisie, ale cena pierwszej spadnie do 156.000 zł.

Karolczyk

Sędzia Paweł Karolczyk poproszony o interwencję w ramach nadzoru sądu nad pracą komornika, napisał:: „Nieruchomość ta stanowi jedną całość, niezależnie od liczby działek na jakie jest podzielona w ewidencji gruntów”.

W związku z tymi słowami oraz skandaliczną wyceną, został zgłoszony wniosek o wizję lokalną celem wykazania, iż:

– zacytowane słowa Karolczyka nie mają nic wspólnego z rzeczywistością,

– nieruchomość stanowią dwie odrębne działki z dostępem do różnych dróg,

– granicą między działkami jest rów, bez przejazdu,

– każda z działek może być przedmiotem odrębnego zbycia,

– wartość całości nieruchomości to suma wartości tych działek.

Zostały zaproponowane następujące elementy wizji lokalnej:

– oględziny działek,

– wizyta w jednym lub kilku biurach pośrednictwa w sprzedaży nieruchomości,

– wizyta u rzeczoznawcy majątkowego,

– wizyta u notariusza celem wyjaśnienia, jak wygląda transakcja sprzedaży poszczególnych, wydzielonych działek.

Sąd został poinformowany, że podczas wizji lokalnej do wglądu będzie wycena przedmiotowej nieruchomości, sporządzona w tym roku.

Wartość całości została w niej ustalona jako suma wartości poszczególnych działek, które mogą być przedmiotem osobnej sprzedaży.

Zgodnie zresztą z abecadłem wycen nieruchomości.

Komentarz

 Bardzo źle się stało dla dobra wymiaru sprawiedliwości, że do wizji lokalnej nie doszło. Obywatele powinni darzyć zaufaniem sądy. Niewątpliwie, opisane postępowanie sądu w tej sprawie budowaniu takiego zaufania nie przysłużyło się.

Jan Wels

foto: Pixabay

Udostępnij