Sędzia Paweł Karolczyk jest zastępcą przewodniczącej Wydziału Cywilnego oraz wiceprezesem żyrardowskiego sądu. Karolczyk współpracuje od 10 lat z Krajową Szkołą Sądownictwa i Prokuratury jako patron praktyk – i to zarówno z Ośrodkiem Aplikacji Sędziowskiej, jak i Ośrodkiem Aplikacji Prokuratorskiej.
W artykule:
Patron Karolczyk (2). Czytelniczka zażądała podania konkretów
przedstawiliśmy sprawę zarzucenia czytelniczce przez Karolczyka, że od wielu lat nadużywa swoich praw procesowych: „składając wiele bezpodstawnych wniosków, skarg i zażaleń”. Sędzia zarzucił jej także „nadużywania swoich praw procesowych celem przewlekania toku egzekucji”.
Czytelniczka poczuła się zniesławiona, gdyż orzeczenia wydawane przez sąd mają charakter publiczny. Pismem z 21 kwietnia wniosła, aby sędzia podał konkretnie, o jakie wnioski, skargi oraz zażalenia chodzi.
Wniosła także o wyjaśnienie, na czym ta bezpodstawność konkretnie polega, w odniesieniu do konkretnego pisma procesowego. I jak ta „bezpodstawność” została ustalona, przez kogo i kiedy.
Do dzisiaj odpowiedzi nie otrzymała, dlatego wystąpiła do Karolczyka z wnioskiem, aby zaprzestał naruszania jej dóbr osobistych. Poprosiła, że jeśli się sam nie wyłączy z prowadzenia jej spraw, to żeby założył „opaskę na oczy” i bezstronnie podszedł do jej sprawy.
Uważa, że od wielu lat naruszane są jej dobra osobiste, dlatego wezwała Karolczyka do zapłaty 100.000 zł na konto Funduszu Sprawiedliwości lub fundacji, która zajmuje się pomocą pokrzywdzonym przestępstwem.
cdn.
Ludwika Stas
foto: Pixabay
Przeczytaj także:
Aktualizacja: 28 lipca
Pomimo upływu 3 miesięcy, Karolczyk nie wykazał czytelniczce, w jaki sposób rzekomo narusza swoje prawa procesowe. Nie podał ani jednego przykładu.
Fakty w tej sprawie są więc takie: czytelniczka powiedziała – sprawdzam, a sędzia milczy. Takie postępowanie sędziego można chyba interpretować jako wywieszenie białej flagi.
cdn.